OCZEKUJEMY DALSZYCH OGRANICZEŃ I SKUTECZNEJ OCHORNY RYNKU!
Od początku października Komisja Europejska ustaliła nowe kwoty importowe na stal. W obliczu trudnej sytuacji sektora Komisja postanowiła zmniejszyć roczne limity kontyngentu, które miały się zwiększać o 5 proc. do 3 proc. Zdaniem Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Stali EUROFER, kwoty te powinny być jeszcze mniejsze.
Stowarzyszenie zwraca uwagę, że marże producentów stali prawie zniknęły, produkcja w większości zakładów została ograniczona, a niektóre instalacje w Europie są tymczasowo zamykane, co wpływa na tysiące miejsc pracy w branży i łańcuchu wartości.
Po opublikowaniu zmienionych środków dyrektor generalny EUROFERU Axel Eggert stwierdził: Większa część sektora stalowego jest wciąż ograniczana przez niezrównoważoną presję importową – presję, która nie ulegnie zmniejszeniu pomimo dokonanych zmian.
Jednocześnie ma on nadzieję, że Komisja we właściwym czasie „dokona dalszego przeglądu sztucznie wysokiego poziomu bezcłowego kontyngentu i ograniczy go do poziomu zbliżonego do lat 2015–2017”.
Axel Eggert dodaje, że hutnictwo europejskie miało 18 dobrych miesięcy, pomiędzy ostrym w skutkach okresem dumpingu chińskiego, który został wyeliminowany pod koniec 2016 roku, a nałożeniem amerykańskich taryf zgodnie z sekcją 232 w połowie 2018 r. Obecnie import utrzymuje się na wysokim poziomie i jest coraz bardziej skoncentrowany przez garstkę partnerów handlowych, w tym Turcję, Rosję i Chiny. Ta koncentracja nie została zmniejszona przez środki ochronne. Wysokość zabezpieczeń utrzymująca się na wysokim poziomie, opartym o dane importowe z tych 18 dobrych miesięcy utrzymuje otwarte drzwi, choć pogarszają się warunki rynkowe – spadają ceny stali i rosną koszty.
Stowarzyszenie przypomina, że europejski przemysł stalowy doświadczył szeregu niepowodzeń w ciągu ostatnich kilku lat. Rynek UE wciąż nie odbił się całkowicie od czasu kryzysu gospodarczego w 2008 roku, a wzrost został w dużej mierze pochłonięty przez import. Globalna nadwyżka zdolności produkcyjnych stali, ukierunkowany dumping z kilku regionów oraz rosnące koszty klimatyczne zmniejszają marże w całym sektorze.
Stal stanowi sedno gospodarki Unii Europejskiej, ale znów jest zagrożona, ponieważ środki obrony sektora są niekompletne. Potrzebujemy dynamicznych zmian tego zabezpieczenia i z zadowoleniem przyjmujemy sugestię prezydent elekt Ursuli von der Leyen dotyczącą Carbon Border Adjustment (środków wyrównujących koszty polityki klimatycznej), aby pomóc sektorom przemysłowym, takim jak nasz, w przywróceniu równych warunków konkurowania dla zagranicznych konkurentów, którzy nie ponoszą takich samych jak w UE kosztów ochrony klimatu – podkreślił Axel Eggert.