Aktualności

WZRSOT PŁAC W CMC POLAND NIE SATYSFAKCJONUJĄCY!

Od 1 września pracownicy CMC Poland będą otrzymywać wyższe wynagrodzenie. Jak wynika z podpisanego porozumienia płacowego wynagrodzenie będzie wyższe o 150 złotych brutto. Wzrośnie również dodatek brygadowy o 20 zł miesięcznie i dodatek zmianowy o 10 zł, co gwarantuje regulamin wynagradzania – wzrost o wysokość inflacji.

Przewodniczący Marek Kijas.

Jak podkreśla Marek Kijas przewodniczący Międzyzakładowego Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników CMC Poland Sp. z o.o. i Spółek: zaproponowane przez zarząd podwyżki płac nie rekompensują inflacji z jaką na każdym kroku się spotykamy. Od nowego roku czekają nas kolejne podwyżki m.in. prądu. Naszym zdaniem, biorąc pod uwagę wyniki finansowe CMC Poland i wypracowany duży zysk, podwyżki powinny być wyższe. Pierwsza propozycja prezesa była w ogóle nie do przyjęcia. 70 złotych uznaniowo?
Straszenie pracowników kryzysem jest nie fair, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że na rynku nie jest łatwo. Pomimo to pracujemy i przynosimy właścicielowi zyski. W czasie lockdownu i pierwszej fali pandemii z jaką przyszło się nam zmierzyć w pierwszej połowie roku nasza huta funkcjonowała bez większych problemów. Wypracowaliśmy system rotacji pracowników, tak by unikać większych skupisk i nie narażać ich na ewentualne zarażenie. Wyzwaniem była praca w tych warunkach, za którą pracownicy spodziewali się godziwego wynagrodzenia.

Od paru lat nie otrzymujemy również premii z zysku. Takowe są wypłacane tylko i wyłącznie pracownikom kontraktowym i kadrze menedżerskiej. To nie jest w porządku wobec ludzi, którzy ciężko pracują każdego dnia na swych stanowiskach w hucie.

Dlatego też obecne podwyżki o 150 złotych brutto uważam za niewystarczające. Szkoda, że zarząd nie widzi zaangażowania i nie docenia ludzi pracy. A jeszcze kilka lat temu dewizą CMC było właśnie dobro każdego pracownika. Jak trzeba walczyć o hutę, o ceny energii elektrycznej to wówczas związki zawodowe są potrzebne, ale jeżeli walczymy o pracownika i godne warunki życia to jesteśmy traktowani jak zło konieczne. Trzeba jednak pamiętać, że bez ludzi nie byłoby huty – mówi przewodniczący Marek Kijas.