WIDMO ZAMKNIĘCIA HUTY WISI NAD NAMI…

… mówi dla “MH” Jerzy Duda przewodniczący MZZ Pracowników z ISD Huty Częstochowa. Nadal nie mamy informacji co dalej z hutą. Wniosek o upadłość został złożony 28 czerwca br., czas biegnie nieubłaganie, a na horyzoncie nie widać rozwiązania tej trudnej sytuacji.

Jest trzech zainteresowanych naszą hutą, ale do dnia dzisiejszego nie dali oni żadnych ofert. Wydaje się, że najpoważniej całą sprawę traktuje Liberty House, choć w dniu wczorajszym na wizytacji byli też przedstawiciele Celsy. Trzeci potencjalny inwestor jest na razie nie znany. Wiemy jedynie, że kontaktuje się z właścicielem i dopytuje o różne szczegóły.

Ta niepewność jest najgorsza. Wysłaliśmy listy chyba do wszystkich ludzi w rządzie, którzy mogliby nam pomóc, ale konkretnej odpowiedzi brak. Tylko ogólniki, że przyglądają się całej sprawie. Czas gra na naszą niekorzyść. Mijają kolejne tygodnie, a produkcja stoi.

Co z utraconymi klientami, co z maszynami i urządzeniami? A najważniejsze co z ludźmi, którzy od czerwca są na postojowym? To pytania które na dziś pozostają bez odpowiedzi – dodaje przewodniczący.

Przypomnijmy, że minął ponad miesiąc od złożenia przez właściciela ISD Polska w sądzie wniosku o upadłość huty. Początkowo chęć zakupu zakładu wykazywał brytyjski fundusz Greybull Capital, jednak ostatecznie wycofał się z transakcji. Wina za całą sytuacje Brytyjczycy zrzucili na „przeciągające się negocjacje”.