STAJEMY WOBEC NOWYCH WYZWAŃ
ROZMOWA “MH” Z MARKIEM PALKĄ PREZESEM ZARZĄDU HUTY “ŁABĘDY” S.A.
„MH”: Panie Prezesie! Serdecznie gratulujemy powierzenia Panu kierowania hutą o bogatej tradycji i uznanej pozycji na rynku. Gościmy Pana po raz pierwszy na naszych łamach, stąd prośba o przedstawienie się czytelnikom „Magazynu Hutniczego”.
M.Palka: Bardzo dziękuję za zaproszenie, jestem wdzięczny za możliwość zaprezentowania mojej osoby w Państwa magazynie. Moja droga zawodowa od samego początku związana jest z hutnictwem. Po ukończeniu studiów prawniczych i ekonomicznych pełniłem wiele funkcji, począwszy od pracy w Hucie Florian, następnie w Polskich Hutach Stali oraz ISPAT Polska Stal, aż po globalny koncern stalowy Arcelor Mittal.
Pracowałem zarówno w Polsce, jak i w kilku państwach europejskich. Prowadziłem też w imieniu ArcelorMittal Poland negocjacje na szczeblach rządowym i samorządowym w sprawach kluczowych dla koncernu.
Od 2017 r. pełnię też funkcję prezesa zarządu EkoProHut Sp. z o. o. – spółki Grupy Kapitałowej HUTY ŁABĘDY, co pozwoliło mi nabrać doświadczeń w tej grupie. Uważam, że to doświadczenie jest niezwykle istotne z punktu widzenia kierowania hutą, dlatego chciałbym w przyszłości położyć większy nacisk na synergię podmiotów w ramach grupy kapitałowej. Mówiąc najprościej, jeśli współpraca pomiędzy spółkami układa się dobrze, czerpie z tego korzyści cała grupa.
Prywatnie hołduję też przesłaniu stałej pracy nad rozwojem osobistym i dlatego staram się na bieżąco uzupełniać wykształcenie i wiedzę, w co wpisują się ostatnio ukończone studia MBA w Instytucie Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Z kolei wolne chwile, których przyznam, jest ostatnio coraz mniej, wykorzystuję na swoje pasje, tj. przede wszystkim sport, krwiodawstwo i akcje charytatywne.
„MH”: W jakiej kondycji i sytuacji przejął Pan gliwicką hutę?
M.Palka: Biorąc pod uwagę wyniki za I kwartał i odnosząc się bezpośrednio do przedstawionych wskaźników, jednoznacznie mogę przyznać, iż sytuacja ekonomiczna Huty Łabędy S.A. na chwilę obecną jest stabilna.
Pierwszy kwartał sprzyjał działalności jaką prowadzi huta. Dobry wynik związany jest jednak głównie z faktem, iż w tym okresie nie dokonywano znaczących inwestycji ani zakupów np. wsadu niezbędnego do produkcji. Na polu prowadzenia inwestycji mamy natomiast ambitne plany i koncentrujemy się obecnie na kontynuacji już rozpoczętych procesów inwestycyjnych i planowaniu nowych. Jest to spowodowane koniecznością dalszego wzmacniania potencjału produkcyjnego zakładu i ustabilizowania jego miejsca rynkowego. Są to cele, które jesteśmy zdeterminowani wdrożyć w najbliższym czasie, bowiem chcąc się rozwijać, musimy dokonywać inwestycji.
„MH”: Jak Pan ocenia uwarunkowania rynkowe i zaplecze kadrowe huty?
M.Palka: Jeśli chodzi o uwarunkowania rynkowe, oczywiście zdaję sobie sprawę, iż w ostatnich tygodniach ciągły wzrost kosztów zakupu materiałów wsadowych używanych do produkcji przez spółkę zwiększy koszty produkcji. Jak wspomniałem wyżej pierwszy kwartał 2021 rozpoczęliśmy od satysfakcjonującego popytu na wyroby stalowe, rosną również ich ceny. Nie należy jednak zapominać o wzrostach cen energii i samych surowców niezbędnych do produkcji.
Musimy też pamiętać, iż rynek górniczy, na którym nadal w większości koncentruje się huta, jest oparty głównie na zamówieniach publicznych i próby przerzucenia zwiększonych kosztów na odbiorców, jakimi są spółki górnicze, są znacznie ograniczone. Tendencję tę wzmacnia fakt, że umowy, jakie zawieramy ze spółkami górniczymi mają charakter długoterminowy i niestety nie poddają się nagłym wahaniom rynku. Nie mamy więc w tej kwestii zbyt wielkiego pola manewru, jesteśmy uzależnieni od bieżącej sytuacji ekonomicznej na rynkach światowych, w tym przede wszystkim kosztów zakupu wsadu i mediów. (…)
CAŁY WYWIAD PRZECZYTASZ W NAJNOWSZYM NUMERZE “MH” – 13/2021