CZESKI RZĄD ZANIEPOKOJONY SYTUACJĄ W LIBERTY OSTRAVA
Czeski rząd zamierza zbadać finanse Liberty Ostrava. Minister przemysłu i handlu Karel Havlicek powiedział na konferencji prasowej „że jego przedstawiciel w radzie nadzorczej „weźmie odpowiedzialność za kontrole finansowe”. Decyzja ta została podjęta w wyniku obaw o kondycję finansową właściciela huty Liberty Group i GFG Alliance. Związkowcy obawiają się, że największy producent stali w Republice Czeskiej może zostać zamknięty w wyniku decyzji właściciela. Chodzi o sprzedaż, 30 kwietnia, miliona uprawnień do emisji dwutlenku węgla należących do Liberty Ostrava rumuńskiej hucie z grupy kapitałowej Liberty. Wcześniej czeski premier Andrej Babis powiedział, że obiecano mu, że tak się nie stanie.
Zdaniem ministra Havlicka „wpływy ze sprzedaży emisji powinny być wykorzystywane wyłącznie na rozwój zakładu w Ostrawie lub na zwiększenie płac dla pracowników Liberty Ostrava”. Dodał, że sprzeciw rządu wobec sprzedaży emisji pomógł uniemożliwić właścicielom huty spełnienie pierwotnego zamiaru sprzedaży 3 mln uprawnień do emisji dwutlenku węgla, choć rząd ma niewielki wpływ na Liberty Steel i jej właścicieli. „Jest to w pełni komercyjna firma bez udziału państwa” – mówił podczas konferencji minister.
Związki zawodowe w Liberty Steel Ostrava mające swojego reprezentanta w w radzie nadzorczej od 13 kwietnia alarmują o możliwym strajku. Obawiają się, że 5 mln uprawnień do emisji zostanie przekierowane przez właściciela huty na inne cele – donosi portal S&P Global Platts.
GFG Alliance w odpowiedzi na te zarzuty wystosował 30 kwietnia oświadczenie, w którym potwierdził sprzedaż uprawnień do emisji, dodając, że wpływy zostaną zwrócone do Ostrawy. W kolejnym oświadczeniu 5 maja właściciel stwierdził, że zyski w wysokości 10,05 milionów euro ze sprzedaży zostaną wykorzystane, aby dać pracownikom Liberty Ostrava jednorazową premię w wysokości 505 euro dla każdego pracownika z okazji jubileuszu 70 huty. „Pozostała część zostanie wykorzystana na przyszłe projekty inwestycyjne w Liberty Ostrava” – dodano w oświadczeniu.