NAPĘDZAJĄ NAS AMBITNE WYZWANIA
ROZMOWA “MH” Z PIOTREM SABINIOKIEM PREZESEM ZARZĄDU AMK KRAKÓW
MH: Gościmy Pana po raz pierwszy na naszych łamach. Proszę więc o przedstawienie naszym czytelnikom swojej drogi kariery zawodowej.
Piotr Sabiniok: Przede wszystkim chciałbym zaprezentować firmę, którą mam zaszczyt kierować, nie będę więc poświęcał dużo miejsca swojej osobie. Jestem absolwentem Politechniki Śląskiej.
W swojej ponad dwudziestopięcioletniej karierze zawodowej zajmowałem różne stanowiska kierownicze w spółkach produkcyjnych oraz budowlano – montażowych. Przez około dwadzieścia lat zasiadałem w zarządach oraz radach nadzorczych tych spółek. Już od ponad dwóch lat mam przyjemność pracować w AMK Kraków S.A. To dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, pełne ciekawych wyzwań. Spokojnie mogę stwierdzić, że robię tutaj to, co lubię… Mam wrażenie, że spółka również korzysta z moich wieloletnich doświadczeń zawodowych…
MH: Jaką firmą jest AMK Kraków – kiedy powstała, jakie postawiła sobie cele, w jakim segmencie przemysłu działa, jak się rozwija i jakim potencjałem dysponuje?
Piotr Sabiniok: Jesteśmy spółką akcyjną należącą do Grupy Kapitałowej Mostostalu Warszawa, który z kolei znajduje się w strukturach międzynarodowego koncernu ACCIONA. Dwa lata temu obchodziliśmy trzydziestolecie istnienia spółki. Korzystamy więc ze sporego dziedzictwa naszych poprzedników. Z drugiej strony, jako firma inżynierska dysponująca własnymi technologiami, w pewnym sensie musimy ciągle być startupem.
Siedziba główna naszej spółki mieści się w Krakowskim Parku Technologicznym w bezpośrednim sąsiedztwie budynków Politechniki Krakowskiej. Dodatkowo, w tym roku otworzyliśmy biuro w Technoparku Gliwice, gdzie funkcjonuje wiele startupów. Dobrze czujemy się w takim towarzystwie i chcemy skorzystać przynajmniej z potencjału części z nich w ramach kooperacji.
Działamy głównie w przemyśle. Realizujemy inwestycje w hutnictwie metali nieżelaznych, hutnictwie żelaza i stali oraz energetyce i ciepłownictwie. Przy tym, nie ograniczamy się do tych obszarów. Staramy się być tam, gdzie pojawiają się wyzwania inżynierskie. Lubimy to, co jest nowe, często nieznane. Motto przewodnie w naszych działaniach, które stało się naszym hasłem reklamowym to „napędzani ambitnymi wyzwaniami”. To zobowiązuje…
MH: Jakie obszary działalności są dla AMK Kraków szczególnie ważne, priorytetowe?
Piotr Sabiniok: Jeśli w danym obszarze pojawia się wyzwanie inżynierskie, obszar staje się dla nas ważny… Lubimy projekty niszowe. Tam, gdzie wymagane jest elastyczne, niekonwencjonalne podejście. Dotyczy to zarówno podejścia inżynierskiego, jak i organizacyjnego. Wielu naszych klientów z sukcesem przez wiele lat użytkuje instalacje, które tworzyliśmy wspólnie od koncepcji, po uruchomienie. Wiele z tych instalacji to swego rodzaju prototypy.
MH: Jakimi atutami dysponujecie rywalizując na trudnym rynku inwestycyjnym i z jakim skutkiem?
Piotr Sabiniok: Wiedza i doświadczenie pracowników… to jest nasz główny potencjał. Oddajemy go do dyspozycji klientowi. Forma współpracy jest rzeczą wtórną. Jeśli klient oczekuje eksperckiej wiedzy, oferujemy doradztwo. Jeśli życzy sobie projektowania, oferujemy projektowanie w zakresie koncepcji, projektu budowlanego oraz projektów wykonawczych. Jeśli planuje realizację „pod klucz”, oferujemy usługi włącznie z uruchomieniem i optymalizacją parametrów pracy instalacji. Ostatnio, na przykład, jeden z klientów poprosił o ofertę na zarządzanie swoim procesem inwestycyjnym. Dysponujemy zespołami zarządzającymi kontraktem – na budowie, jako tzw. front office oraz zapleczem wspomagającym, tzw. back office. Złożyliśmy więc ofertę współpracy mimo tego, że sami fizycznie nie będziemy realizować tej inwestycji. To potrzeba inwestora determinuje optymalny model współpracy. Jeśli chodzi o efekty…, to w bieżącym roku z nawiązką zrealizowaliśmy założony budżet.
MH: Jakie osiągnięcia z ostatniego okresu uznaje Pan za szczególnie cenne dla pozyskiwania kolejnych zleceń i zawierania kontraktów?
Piotr Sabiniok : Myślę, że osiągnięciem jest stała obecność w tradycyjnych dla firmy obszarach, jak sektor metali nieżelaznych, energetyka i ciepłownictwo, a równocześnie pozyskiwanie nowych klientów w zupełnie nowych segmentach. Każdy kontrakt w nowym sektorze czy dziedzinie to referencje na przyszłość i rozwój firmy o kolejne kompetencje.
Przykładowo, pozyskaliśmy w tym roku kontrakt na modernizację oczyszczalni ścieków przemysłowych w zakresie, w którym niewiele firm dysponuje odpowiednimi kompetencjami.
Z sukcesem zmodernizowaliśmy też instalację półsuchego odsiarczania spalin w technologii, której wcześniej nie aplikowaliśmy. Od kilku miesięcy nasz klient bez problemu osiąga poziomy emisji zgodne z konkluzjami BAT dla swojej ciepłowni.
W jednym z kontraktów podpisanych w ubiegłym roku podjęliśmy się kompleksowego oczyszczania spalin uwzględniającego oprócz posiadanej przez nas półsuchej technologii odsiarczania spalin również instalację redukcji tlenków azotu. Chociaż nie posiadamy własnych technologii w tym zakresie, zastosowaliśmy technologię naszego partnera biznesowego. Klient otrzyma więc kompleksowe rozwiązanie dostarczone przez jeden podmiot, który bierze odpowiedzialność za całość parametrów gwarantowanych. My przy okazji zdobywamy nowe kompetencje.
Cenię sobie również współpracę z jednostkami naukowymi. Każdy przypadek tego typu kooperacji zaliczam do osiągnięć. W tym roku, w konsorcjum z Instytutem Metali Nieżelaznych, zrealizowaliśmy dla Huty Miedzi Legnica koncepcję instalacji służącej do produkcji proszków miedzi i srebra oraz ich stopów.
Podsumowując, każda firma, jeśli chce dobrze funkcjonować na rynku, musi się rozwijać. To rozwój firmy w nowych obszarach działalności i doskonalenie posiadanych rozwiązań uważam za największy sukces AMK.
CAŁY WYWIAD PRZECZYTASZ W NAJNOWSZYM NUMERZE „MH” 25/2020