WPROWADZAMY BIPROMET W NOWĄ ERĘ
ROZMOWA “MH” Z ZARZĄDEM BIPROMET S.A. KRZYSZTOFEM KASPRZYKIEM – PREZESEM I GRZEGORZEM DEMBSKIM – WICEPREZESEM
„MH”: Panowie, gratuluję objęcia sterów firmy o 75 letniej tradycji i bogatym dorobku w branży metali nieżelaznych i nie tylko. Jesteście ludźmi znanymi w sektorze, choć Wasze drogi zawodowe są zupełnie odmienne. Proszę o przedstawienie się naszym Czytelnikom.
K.Kasprzyk: Faktycznie obaj z wiceprezesem nie jesteśmy nowi w tej branży, natomiast każdy z nas jest nowy inaczej. Ja osobiście rozpoczynam właśnie 42 rok pracy w Bipromecie, gdzie przeszedłem wszystkie szczeble kariery zawodowej. Jestem inżynierem środowiska i miałem szczęście, że w latach 80. po przyjściu do biura projektowego, bo takim była wówczas nasza spółka, pracowałem ze wspaniałymi ludźmi. Moimi mentorami i nauczycielami byli legendarni projektanci, inżynierowie, menedżerowie Biprometu m.in. inż. Leon Wesołek, inż. Norbet Langner, czy dyrektorzy Marian Wrężlewicz, Janusz Mrowiec. To ludzie, którzy ukierunkowali moją karierę zawodową i zapewnili możliwość wspinania się po szczeblach inżynierskich, kierowniczych, a później dyrektorskich.
W Bipromecie pełniłem m.in. funkcję od asystenta projektanta, następnie dyrektora ds. realizacji, dyrektora marketingu, dyrektora handlowego. Na każdym z tych stanowisk korzystałem z doświadczenia i poszerzałem swoją wiedzę. Od października ubiegłego roku mam zaszczyt być prezesem Biprometu, jako jego wychowanek, z czego się bardzo cieszę i co zobowiązuje. To jest inna droga aniżeli wiceprezesa, z którym poznaliśmy się ładnych kilka lat temu w ramach współpracy przy różnego rodzaju projektach.
G.Dembski: Nawiązanie bliższych relacji z branżą metali nieżelaznych oraz Biprometem rozpoczęło się już podczas realizacji mojego doktoratu w niedużej firmie zajmującej się wentylatorami przemysłowymi i instalacjami dla przemysłu. Później rozpocząłem pracę w firmie Navic Engineering Polska gdzie w 2007 roku podjąłem się realizacji modernizacji instalacji platform wiertniczych oraz instalacji przemysłu hutnictwa żelazokrzemu w Norwegii. Od 2009 roku losy mojej kariery zawodowej splotły się z Grupą KGHM, a rok później wraz z Biprometem realizowaliśmy dla WKG Sp.zo.o. projekt przemiałowni mączki wapiennej w Raciszynie. W tym czasie Polska Miedź rozpoczęła ogromny Program Modernizacji Pirometalurgii, polegający na zmianie technologii przetopu koncentratów miedzi w piecach szybowych na piec zawiesinowy w Hucie Miedzi Głogów I, który został zaprojektowany przez Bipromet. Można powiedzieć, iż od 2011 roku moja współpraca z katowicką spółką jeszcze bardziej się zacieśniła. W ramach PMP zrealizowaliśmy szereg projektów na potrzeby tej inwestycji. Wśród nich wymienię tylko budynek elektro-energetyczny wraz z całą gospodarką cieplno-energetyczną na potrzeby głogowskich hut.
W ramach mojej pracy zawodowej przechodziłem wszystkie szczeble kariery, od inżyniera, kierownika pracowni procesowo-energetycznej poprzez dyrektora technicznego w spółce Navic, aż do stanowiska wiceprezesa zarządu Biprometu, na które to zostałem powołany w październiku 2024 roku.
„MH”: Miniony rok dla wielu firm był czasem trudnym, przedsiębiorcy walczyli o przetrwanie. Jaki on był dla Biprometu, który w swojej historii przeżywał wiele zawirowań i jest jedną z nielicznych firm polskich świadczących specjalistyczne usługi projektowe i inżynieringowo-wdrożeniowe?
K.Kasprzyk: Faktycznie miniony rok był czasem walki o przetrwanie dla wielu firm, co dało odczuć się na rynku. Jednak nasza pozycja w Grupie KGHM i zlecenia, które pozyskaliśmy w latach ubiegłych realizowane zarówno dla naszego właściciela jak i firm zewnętrznych pozwoliły go zakończyć bez większych problemów i perturbacji. Pomimo to Nie były to łatwe 12 miesięcy. Kończyliśmy wiele tematów potocznie mówiąc covidowych i wojennych. Są one konsekwencją tych dwóch wydarzeń, które położyły się cieniem na całej gospodarce unijnej.
Jako spółka projektowo-wdrożeniowa realizujemy przeważnie kontrakty kilkuletnie i w roku 2024 finalizowaliśmy wiele z nich. Nie były one łatwe zarówno z punktu widzenia technicznego, realizacyjnego jak i finansowego. Można powiedzieć, że jesteśmy na etapie przełomowym dla spółki i jej pracowników.
W roku ubiegłym spółką kierowały aż trzy zarządy, co również nie pozwalało na spokojną pracę. W obecnym składzie zarząd pracuje od października 2024 roku. Aktualnie opracowujemy założenia nowej strategii, która pozwoli nam na rozwój i wejście na wyższy poziom świadczonych usług. Mamy bardzo bogate portfolio zrealizowanych dotychczas inwestycji zarówno pod względem projektowym jak i generalnego wykonawstwa, co stawia Bipromet w czołówce firm na rynku. W przyszłości chcemy być liderem w projektowaniu innowacyjnych i energooszczędnych rozwiązań dla przemysłu. Nie tylko dla naszej Grupy Kapitałowej KGHM, ale również dla firm z branży metali nieżelaznych oraz innych sektorów gospodarki.
„MH”: Obejmując funkcję wiceprezesa odpowiedzialnego za piony produkcyjne – projektowanie i realizacja przyszedł Pan do firmy z wizją jej rozwoju. Jak Pan widzi przyszłość Biprometu, w dobie wchodzącej coraz szerzej sztucznej inteligencji i innowacyjnych rozwiązań informatycznych?
G.Demski: Nawiązując do opracowywanej strategii wpisującej się w założenia właściciela, czyli KGHM Polska Miedź SA, spółka Bipromet powinna rozwinąć swoje kompetencje w zakresie projektowania energooszczędnych instalacji hutniczych, sprzyjających środowisku i wkomponowujących się w przyjęte przez Unię Europejską strategie – zielonego ładu, czystych technologii energetycznych oraz zielonego przemysłu, które jako pierwsze realizowane były w krajach skandynawskich. Do takich rozwiązań zaliczamy m.in. przystosowanie instalacji do spalania wodoru, który minimalizuje ślad węglowy oraz hutnicze piece anodowe-wodorowe w Niemczech.
W najbliższym czasie zamierzamy wzmocnić posiadane kompetencje w zakresie metalurgii. W tym obszarze Bipromet ma bardzo bogate doświadczenie i chcemy na nim budować naszą przyszłość. Tak abyśmy jako biuro projektowe stanowili trzon dla całej Grupy KGHM. Z taką wizją przyszedłem i wraz z prezesem będziemy chcieli ją wdrożyć w życie.
„MH”: Nie jest to łatwe zadanie, gdyż tych kompetencji i ludzi z doświadczeniami w tym zakresie jest nie wielu. Jak zamierzacie sprostać temu wyzwaniu?
K.Kasprzyk: Jest to jedno z zadań z jakim obejmowaliśmy stery Biprometu. Żaden z nas nie zakładał, że będzie to łatwe, ale po to są wyzwania, aby stawić im czoła. Mamy bardzo dobrą i doświadczoną kadrę, która w ostatnich latach realizowała i nadal realizuje wiele trudnych oraz wymagających projektów. Na podstawie posiadanych doświadczeń, kompetencji będziemy rozwijać i uzupełniać je o te obszary, w które chcemy wchodzić.
Chcielibyśmy, aby Bipromet stał się generalnym projektantem głównego ciągu technologicznego KGHM poprzez inicjowane projektowanie i wdrażanie rozwiązań energooszczędnych, bo to jest w tej chwili numerem jeden. Owszem nie będzie to proste, jednak filozofia jaka przyświeca obecnemu zarządowi, to bycie wiodącym projektantem nie tylko dla KGHM, ale także dla spółek Grupy Kapitałowej oraz liderem na rynku zewnętrznych usług w obszarze energetycznym, ciepłowniczym i nie tylko.
Konkurencyjność to podstawa działalności biznesowej. Dziś wyzwaniem dla wielu firm przemysłowych, w tym także KGHM, który jest jednym z największych konsumentów energii w Polsce, to obniżenie kosztów. I w tym nasza rola, aby poszukać rozwiązań umożliwiających zmniejszenie zużycia mediów energetycznych m.in. poprzez unowocześnianie procesów technologicznych, wdrażanie innowacyjnych opartych na odzysku ciepła procesowego rozwiązań, czy wykorzystanie istniejącego potencjału oraz możliwości zabudowy fotowoltaiki na terenie spółek i KGHM.
G.Dembski: Jeden aspekt to zużycie energii i jej obniżanie, ale drugi, równie ważny, to wielkość emisji. Jej zmniejszenie w zakresie np. NOx i CO2 w znaczący sposób ma wpływ na koszty jednostkowe produkcji. Zielony ład ogranicza ilość emisji jak również nakłada opłaty związane z emisyjności procesów. Nowoczesne metody spalania, dzięki innowacyjnym palnikom mogą zmniejszyć zużycie energii gazu, a przez to i emisyjność, co w konsekwencji przekłada się na niższe opłaty środowiskowe. (…)
CAŁY WYWIAD PRZECZYTASZ W NAJNOWSZYM WYDANIU “MH” 1/2 2025