KGHM I EUROPEJSCY PRODUCENCI MIEDZI PROSZĄ MINISTER EMILEWICZ O WSPARCIE…
… w działaniach na rzecz przywrócenia produkcji hutniczej miedzi oraz wpisania górnictwa metali nieżelaznych na listę sektorów objętych systemem rekompensat kosztów pośrednich w ramach IV okresu rozliczeniowego EU ETS na lata 2021-2030.
Pod listem do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz oprócz KGHM Polaks Miedź podpisały się największe europejskie koncerny miedziowe, w tym Aurubis, Boliden, Lundin Mining oraz Europejski Instytut Miedzi.
Sygnatariusze listu wskazują, że branża miedziowa jest dużym konsumentem energii elektrycznej i w związku z tym jest wrażliwa na wzrost cen energii elektrycznej wynikający z działania unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 i zdekarbonizowanego europejskiego systemu elektroenergetycznego. Chodzi o tzw. koszty pośrednie emisji, czyli o wzrost cen energii elektrycznej wskutek wzrostu cen uprawnień do emisji CO2. „Producenci metali w Europie przechodzą z paliw kopalnych na czystą energię elektryczną w stopniu większym niż jakikolwiek inny przemysł energochłonny. W związku z tym nasz przemysł jest pięciokrotnie bardziej niż inne branże wrażliwy na ceny energii elektrycznej i o wiele bardziej podatny na wyższe koszty wynikające z unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji oraz dekarbonizacji systemu energetycznego” – czytamy w liście.
Szefowie firm podkreślają, że decyzje Komisji Europejskiej prowadzącej obecnie przegląd wytycznych w sprawie pomocy publicznej na cele klimatyczne i środowiskowe mają zasadnicze znaczenie dla długoterminowej konkurencyjności. „W tym kontekście za poważne i szczególnie niepokojące uważamy informacje o ograniczeniu proponowanej listy sektorów objętych systemem rekompensat pośrednich w ramach ETS do jedynie ośmiu. Bez uwzględnienia na niej wydobycia i produkcji miedzi nie będziemy w stanie zapewnić w Europie tysięcy specjalistycznych, wysoko opłacanych i stabilnych miejsc pracy (…) Przedsiębiorstwa europejskie są ponadto światowymi liderami w stosowaniu nowych technologii zwiększających efektywność energetyczną. Stale współpracujemy z wiodącymi europejskimi firmami technologicznymi, jak również z wieloma uniwersytetami i ośrodkami badawczymi. Rezultaty tej współpracy – wzrost produktywności i poprawa bezpieczeństwa – są ważnymi czynnikami sukcesu naszej branży.
Stoimy jednak w obliczu stałego pogłębiania zależności Europy od importu” – napisano w liście do minister Jadwigi Emilewicz. Firmy miedziowe podkreśliły również, iż metale nieżelazne są niezbędne m.in. do produkcji wielu nowoczesnych urządzeń, które mogą odegrać kluczową rolę w transformacji gospodarki w kierunku niskoemisyjnym, w tym baterie dla pojazdów elektrycznych, turbiny wiatrowe, panele fotowoltaiczne. W związku z przechodzeniem Europy na gospodarkę niskoemisyjną spodziewany jest znaczący wzrost zapotrzebowania na metale nieżelazne, w tym na miedź. „Rodzime produkty sektora metali nieżelaznych mają zasadnicze znaczenie dla technologii niezbędnych do europejskiej transformacji klimatycznej, jakimi są akumulatory pojazdów elektrycznych, turbiny wiatrowe i panele słoneczne.
W nadchodzących latach zapotrzebowanie na te metale będzie szybko rosło – według Banku Światowego do 2050 r. o 300 proc. w przypadku produkcji turbin wiatrowych, o 200 proc. w odniesieniu do paneli słonecznych i o 1000 proc. jeśli chodzi o baterie. Jesteśmy głęboko przekonani, że zrównoważone wydobycie, przetwarzanie i recykling są kluczowymi czynnikami transformacji energetycznej naszego kontynentu. Chcemy być częścią tego historycznego procesu, który przyniesie korzyści przyszłym pokoleniom nie tylko w Europie, ale na całym świecie”- czytamy w liście