AktualnościNASZA ROZMOWA

METALE STRATEGICZNE Z ZAWIERCIA

ROZMOWA “MH” Z MICHAŁEM JANOSZEK WICEPREZESEM ZARZĄDU, DYREKTOREM OPERACYJNYM ELEMENTAL STRATEGIC METALS

„MH”: Panie Prezesie. Proszę o przedstawienie idei powstania zawierciańskiego zakładu, który został uruchomiony pod koniec czerwca bieżącego roku.

M.Janosz: Holding Elemental to największy na świecie kolektor platynowców pozyskiwanych tzw. urban miningu i przekazywanych do recyklingu. Do tej pory ten cenny surowiec przetwarzaliśmy mechanicznie, a następnie wysyłaliśmy odpowiednio przygotowany wsad do kontrahentów, głównie poza Europę, którzy po przerobie pirometalurgicznym, rafinacji otrzymywali cenne metale uzyskując najwyższe marże. Widząc wartość dodaną w naszym materiale podjęliśmy decyzję o wybudowaniu nowoczesnego zakładu w Zawierciu.

Patrząc z perspektywy całej Grupy Elemental, to pierwszy aspekt tej inwestycji jest czysto biznesowy. Natomiast drugi strategiczny. Metale odzyskiwane ze zużytych katalizatorów samochodowych – czyli platyna pallad, rod, jak i z baterii litowo-jonowych – nikiel, kobalt, mangan, lit są na liście metali krytycznych Unii Europejskiej. Kurczą się ich zasoby naturalne, a zapotrzebowanie rośnie, co przekłada się na ich ceny.

Od ponad dwóch lat, po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny, tuż za naszą wschodnią granicą, oprócz kwestii uniezależnienia się od dostaw tych ważnych surowców doszły również względy militarne. Odzyskując metale w znaczącym stopniu będziemy przyczyniać się do niezależności surowcowej Unii Europejskiej, a Polska będzie odgrywać kluczową rolę w tym zakresie.

Trzeba również pamiętać, że łańcuchy dostaw surowców krytycznych są silnie skoncentrowane w ograniczonej liczbie krajów, głównie azjatyckich i Rosji, a zapotrzebowanie na nie ciągle rośnie w związku z globalnymi zmianami demograficznymi, jak i cyfryzacją, uprzemysłowieniem oraz zapotrzebowaniem na czystą i nowoczesną technologię.

Wartość rynku surowców krytycznych w 2022 roku wyniosła 350 mld dolarów. Tylko do produkcji przeciętnej klasy smartfonu wykorzystuje się ok.  50 rodzajów metali, z czego w sporej mierze to właśnie surowce krytyczne. Bez nich nie byłoby m.in.: laptopów, tabletów, turbin wiatrowych, silników trakcyjnych, ogniw fotowoltaicznych, pomp ciepła, kabli, baterii, nowoczesnych robotów, dronów, energooszczędnego oświetlenia, wyrzutni kosmicznych i satelitów… Jak wskazuje raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej, popyt na te surowce jest obecnie ponad dwa razy wyższy niż jeszcze pięć lat temu.

„MH”: Urban mining to nie tylko dobry biznes, ale i korzyści dla środowiska…

M.Janosz: Tak to prawda. Już dziś należy odnotować wiele globalnych korzyści dzięki urban miningowi i nie myślę tu tylko o pozyskiwaniu  surowców krytycznych. Po pierwsze przetwarzamy i unieszkodliwiamy m.in. e-odpady, zużyte katalizatory, baterie litowo-jonowe odzyskując cenne metale w sposób znacznie bardziej przyjazny środowisku niż te pozyskiwane ze złóż naturalnych, ograniczając zużycie wody i energii

Kolejnym ważnym aspektem rozwoju urban miningu jest kurczenie się zasobów naturalnych. Klasyczne wydobycie rud nie jest już w stanie sprostać zapotrzebowaniu, które z roku na rok rośnie w bardzo szybkim tempie. Część surowców strategicznych po prostu przestaje być dostępna. I jedynym rozwiązaniem dla ich pozyskania staje się odzysk oraz zawrócenie do gospodarki, czyli klasyczny circural economy. Dziś urban mining zaspokaja ok. 40 proc. zapotrzebowania na surowce krytyczne oraz metale ziem rzadkich, a ten odsetek będzie rósł, bo będzie rosła ilość złomu elektronicznego.

Przy tym wszystkim odzysk surowców staje się coraz bardziej efektywny w wymiarze ekonomicznym. W odpadach można znaleźć nawet 50-krotnie wyższe stężenie metali i minerałów niż w rudach wydobywanych z tradycyjnych kopalń. Grupa Elemental wraz ze swoimi partnerami posiada zakłady na całym świecie, co pozwala jej się rozwijać oraz skutecznie działać w obszarze zrównoważonej gospodarki. Teraz do tej grupy dołączył najnowocześniejszy zakład recyklingu i odzysku metali.

„MH”: Na opracowanie przemysłowej technologii pozyskiwania metali strategicznych oraz budowę zakładu otrzymaliście dotacje. Czy Pana zdaniem przeważyło to o rozpoczęciu tej inwestycji?

M.Janosz: Myślę, że miało to ogromne znaczenie w podejmowaniu decyzji, gdyż cała inwestycja to ponad 600 mln złotych przy wsparciu Polskiego Funduszu Rozwoju, który wspólnie z Międzynarodową Korporacją Finansową oraz Europejskim Bankiem Odbudowy zainwestował 290 milionów USD. Pozostałe fundusze pochodzą ze środków własnych oraz komercyjnych instytucji finansowych. (…)

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym wydaniu “MH” 18/2024