Z RAPORTU ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU ARCELORMITTAL POLAND
ArcelorMittal Poland opublikował już po raz dziewiąty „Raport zrównoważonego rozwoju” za rok 2018, w którym prezes zarządu Geert Verbeeck odnosi się m.in. do sytuacji na rynku stalowym w rozmowie z Moniką Olech. Do najważniejszych wyzwań stojących przed firmą prezes zaliczył:
Po pierwsze – wyzwanie gospodarcze. Gospodarka europejska odnotowała wzrost w ciągu ostatnich sześciu lat. Niestety, obecnie doświadczamy spowolnienia w światowym handlu, które odbija się na wzroście w Europie. Uderzyło to szczególnie mocno w popy t na stal. Zakłada się, że popy t na stal w UE , po tym jak w ubiegłym roku wzrósł o 3,3 proc., w tym roku spadnie o 0,4 proc. Te dane są bardzo niepokojące i już widzimy jaki wpływ sytuacja ta ma na naszą działalność.
Po drugie – światowa nadwyżka zdolności produkcyjnych w sektorze stalowym, która pod koniec ubiegłego roku wyniosła 425 mln ton. W związku z tą nadwyżką USA wprowadziły cła na stal i aluminium, co oznacza, że stal, która wcześniej była lokowana właśnie tam, odbija się od wybrzeży Ameryki i trafia na otwarty rynek UE.
Obecnie dwie z trzech ton, które nie trafiły na rynek USA ze względu na wysokie cła, lądują w Europie. W 2018 roku mieliśmy do czynienia ze wzrostem importu produktów stalowych o 12 procent, po rekordowym roku 2017. Patrząc szczególnie na blachy gorącowalcowane, import do Europy, w ujęciu rocznym, wzrósł o 37 proc. od 2017 roku i o 16 proc od 2018 r. Kolejnym powodem tego gwałtownego wzrostu importu są niewystarczające środki ochrony rynku.
Po trzecie – europejski system handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS). W ArcelorMittal popieramy ideę przeciwdziałania globalnemu ociepleniu. Ale musi to dziać się globalnie, a nie tylko lokalnie, na rynku europejskim. Nie przyniesie nam to wiele korzyści, jeśli działania te ograniczą się tylko do UE – już mamy do czynienia z tzw. ucieczką emisji. Stal produkowana jest poza Europą – tam, gdzie producenci stali nie ponoszą żadnych kosztów CO2.