Aktualności

ROZWAŻAMY RÓŻNE SCENARIUSZE

Dla spółki Cognor Holding najważniejszym czynnikiem wpływającym na rentowność są ceny energii elektrycznej niezbędnej do produkcji stali w procesie elektrycznym jak i ceny złomu. W ostatnim czasie zarówno energia jak i złom osiągają rekordy cenowe. Jak z tymi wyzwaniami radzi sobie spółka?

Na to pytanie odpowiadał uczestniczący w Europejskim Kongresie Gospodarczym – sesja Hutnictwo, Przemysław Sztuczkowski, prezes Cognor Holding. Stwierdził on: W Ferrostalu podczas topienia w piecu elektrycznym zużywamy tyle energii co całe Gliwice. Nasze rachunki opiewają na 150-200 mln złotych rocznie. To pokazuje skalę. Obecnie mamy kontrakty wieloletnie na energię i jeszcze nie odczuliśmy tych podwyżek, ale jak one się nam skończą, to będziemy musieli podnosić ceny naszych wyrobów. Dlatego też intensywnie myślimy o własnych źródłach energii, ale to nie jest takie proste. Aby zaspokoić połowę naszych potrzeb musielibyśmy np. wybudować farmę fotowoltaiczną o powierzchni około 130 ha. Przyglądamy się również małym reaktorom SMR. Wydaje się, że byłoby to idealne rozwiązanie, choć wiąże się to z wieloma problemami, w tym natury prawnej…

Marcowa podwyżka cen złomu, jednorazowa, to 600 złotych za tonę. Dla nas jest to podstawowy surowiec więc z niepokojem patrzymy, co dzieje się na rynku. Konflikt zbrojny w Ukrainie doprowadził do całkowitego braku dostępu do złomu z Rosji, Białorusi i Ukrainy, gdzie zaopatrywał się największy unijny  importer tego surowca czyli Turcja, która kupuje średnio 18-20 mln ton złomu rocznie. I to Turcja była impulsem do tak drastycznego wzrostu cen na złomowym rynku – mówił prezes.